Osobliwości boreckiego rynku

Borek Wielkopolski to sympatyczne miasteczko leżące w powiecie gostyńskim nad rzeczką Pogona. Najbardziej znane jest z sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia, ale o nim i cudownym obrazie innym razem. Dziś wybierzmy się na wspólny spacer po boreckim ryneczku.

    Mała i wielka historia
Miasteczko Borek Wielkopolski było kiedyś wsią o nazwie Borowo. Nazwa miejscowości pochodzi zapewne od bogatych borów, które kiedyś ją otaczały. W XII-XIII wieku Borek był osadą targową. W XIV wieku właścicielem Borku był szlachcic Mikołaj ze Zdzieża, dlatego funkcjonowała także druga nazwa miejscowości - Zdzież. W 1392 roku Zdzież otrzymał prawa miejskie. Po pożarze w 1423 roku Borek lokowany był na nowym miejscu i uzyskał nazwę Zdzież - Borek.  W roku 1653, na prośbę dziedzica boreckiego Piotra Przyjemskiego, król Jan Kazimierz ustanowił w Borku jarmark. Najdłużej, bo aż 130 lat, był Borek w rękach rodziny Bnińskich herbu Łódź. Ostatnim prywatnym właścicielem miasta został w roku 1833 Karol Graeve. Miasteczko, mimo niezbyt dogodnego położenia, wciąż się rozwijało. Już jako piętnastowieczne miasteczko Borek miał wybrukowane wszystkie ulice i rynek. W drugiej połowie XVII wieku Borek mocno zubożał. Dopiero za Stanisława Augusta, dzięki rozwojowi oświaty i przemysłu znów pozycja Borku poprawiła się.
   Przeróż wahania polityczne i ekonomiczne odzwierciedlało zapewne życie na boreckim rynku. W czasie zaborów odbywały się tu pewnie wystąpienia antypruskie. 8 września 1939 roku do Borku wkroczyli Niemcy. W czasie II wojny światowej mieszkańcy miasteczka, teraz o nazwie Börke, byli szykanowani przez okupanta. W Bruczkowie Niemcy utworzyli ośrodek germanizacyjny, do którego trafiły dzieci z Borku. Nie miały one kontaktu z rodzicami, a mówić było im wolno tylko w języku niemieckim. Do dziś los wielu z nich jest nieznany. Niektórych mieszkańców wywieziono i rozstrzelano. W posesji przy boreckim rynku, w budynku gospodarczym, hitlerowcy urządzili obóz dla Żydów przywiezionych z nieznanych stron Polski.
   Dziś na boreckim rynku można znaleźć ślady małej i wielkiej historii miasteczka. W centrum rynku stoi ratusz - siedziba Urzędu Miejskiego. Ładny, piętrowy budynek na planie kwadratu z czterospadowym dachem spogląda na miasteczko zegarowym okiem. Jego południowa ściana jest miejscem upamiętniania ważnych wydarzeń i okoliczności. Znajduje się tu: tablica poświęconą powstańcom wielkopolskim, którzy wyruszyli z Borku pod Leszno, gdzie wzięli udział w walkach o wyzwolenie miasta; tablica ku czci żołnierzy, więźniów politycznych oraz członków ruchu oporu - ofiar okupacji hitlerowskiej, a także tablica ku czci Jana Pawła II. W pobliżu budynku stoi także kamienny pomnik postawiony w 1992 roku podczas jubileuszu 600-lecia otrzymania praw miejskich Borku Wielkopolskiego.

  Borecka Immaculata
Każdy kto znajdzie się kiedyś na boreckim rynku z pewnością zachwyci się wyjątkową figurą Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej. Ta przepiękna rzeźba z piaskowca jest jednym z najcenniejszych tutejszych zabytków. Rokokowa figura Matki Boskiej usytuowana jest w południowej części boreckiego rynku na wysokim, dwukondygnacyjnym cokole. Ufundował ją w 1776 roku zapewne miejscowy ksiądz o inicjałach WZ, które widnieją na kolumnie.
   Maryja jest tu przedstawiona jako Niewiasta Apokaliptyczna - Immaculata. Jej postać stoi na globie, depcząc stopami węża. Niezwykle wdzięczna jest poza Matki Bożej z rękami złożonymi do modlitwy, wyraźnie wysuniętym prawym biodrem i przechyloną w lewo głową otoczoną gwiaździstą aureolą. Wrażenia niewinności, dobroci i pogody Najświętszej Panny dodają towarzyszące jej gołębie, które na jej ramieniu uwiły sobie gniazdo. Widać, uznały to miejsce za najbardziej bezpieczne dla swojego potomstwa. 

   Tajemniczy welocyped
Po drugiej stronie rynku, pod ścianą ratusza można dostrzec jeszcze jedną osobliwość - metalowy bicykl, który swoim archaicznym kształtem budzi zainteresowanie. Nie jest to jednak żaden zabytek techniki. Bicykl wykonany został przez grupę jedenastu uczniów Zespołu Szkół im. Powstańców Wielkopolskich w Borku w ramach projektu „e-Szkoła Moja Wielkopolska”, realizowanego przez samorząd województwa wielkopolskiego i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obok wiszą tabliczki informacyjne dotyczące pobliskich tras rowerowych oraz "przewodnik turysty" z ciekawostkami na temat jazdy rowerowej.

***

   Ryneczki małych miasteczek - ich kwadratowe wizytówki - budzą w nas prawdziwą nostalgię. Okalające je urocze kamieniczki i małe słodkie domki mieszczą najczęściej: aptekę, zakład fryzjerski i przeróżne sklepiki. Można tu kupić pieczywo od miejscowego piekarza i wyroby tutejszych rzemieślników. Taki jest też borecki rynek. Śliczny, zadbany, obsadzony głogami, begoniami, pelargoniami i lawendą placyk otaczają malownicze kamienice. Każda z nich ma swoją historię i w każdej tętni życie. W jednej z nich na przykład mieścił się hotel o nazwie "Langner's", który na przełomie XIX i XX wieku był reprezentacyjnym gościńcem miasta. Na parterze budynku znajdowała się restauracja. Elewacja frontowa kamienicy nie zmieniła się do dziś i obecnie też stanowi obiekt hotelowo-restauracyjny, tyle że o nazwie "Rida". Borecki ryneczek przypomina bombonierkę z kolorowymi czekoladkami. Tu czas płynie nieco wolniej i leniwiej. Czuje się słodki klimat prowincji, spokojnego i bezpiecznego miasteczka, dzieciństwa i wakacji …

Zaglądałam, skorzystałam, polecam:
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Borek_Wielkopolski (dostęp 10.05.2016)
2. http://www.borekwlkp.pl/ (dostęp 10.05.2016)
3. http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/22096,borek-wielkopolski-dawny-hotel-langners-(2-pol--xix-w-).html (dostęp 10.05.2016)
4. http://www.gostynska.pl/artykuly/borek-wlkp-skwer-rowerzysty,26534.htm (dostęp 10.05.2016)
5. Rafał Plebański: XVIII-wieczna rzeźba kamienna w Wielkopolsce, Ochrona Zabytków 1999 nr 52/3 (206), s. 280-295 

Ostatnio zmienianysobota, 05 październik 2019 20:47

Iza DZ wykształcenia bibliotekarz, ale lubi odnajdywać ślady przeszłości nie tylko na kartkach książek. Zafascynowana wielkopolską prowincją najchętniej spędza wolny czas na wsi lub w małych miasteczkach - regionalistka z romantyczną duszą. Zwiedza Wielkopolskę, szukając ciekawych miejsc i niezwykłych historii, którymi dzieli się na zainicjowanym przez siebie portalu wielkopolska-country.pl.

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności