Tygiel w Wielkim Żarciu

Świeże pieczywo, naturalne soki, wędliny, ekologiczne sery, miody i wędzone ryby można było skosztować i zakupić podczas kolejnej edycji Tygla, czyli Targowiska Regionalnej Żywności. Po raz pierwszy Tygiel odbył się w restauracji Wielkie Żarcie przy ul. Zamkowej w Poznaniu.

Pomysł Tygla narodził się w restauracji Reforma Studio. - Samo targowisko spotkało się z tak dużym zainteresowaniem, że mimo zamknięcia Reforma Studio, nie sposób było nie kontynuować tej inicjatywy - tłumaczy Bogusia Korbecka, współorganizatorka Tygla.
  Na targowisku można było znaleźć pyszne ekologiczne sery, przywiezione przez Adama Turowca z Łomnicy koło Jeleniej Góry oraz znane już w Wielkopolsce sery grądzkie, produkowane przez Marka Grądzkiego. Tradycyjne wędliny zaprezentowało Gospodarstwo Ekologiczne z Chudobczyc. Skosztować można było m.in. kiełbasę z mięsa koziego. - U nas można kupić zarówno mięso kozie, jak i wędliny. Nie wszyscy jeszcze są do koziny przekonani, ale gorąco polecam ze względu walory zdrowotne - zachęcała Hanna Jankowska. 

   U Małgorzaty Prządak z firmy Sok-Pol można było zaopatrzyć się w jabłka i gruszki z jej własnego sadu oraz ekologiczne soki owocowe bez konserwantów i cukru. Nowością edycji był topinambur, czyli bulwy o białym lub żółtawym wnętrzu o słodkawym, lekko orzechowym smaku.    Na Tyglu były też miody z pasieki Roberta Andrzejewskiego oraz pyłek kwiatowy - witaminowa bomba idealna w okresie zachorowań na grypę. Naturalnie wędzone ryby zaprezentowała pani Dominika Kaczmarek.
  Tygiel był do tej pory organizowany w co drugi czwartek. Organizatorzy targowiska mają nadzieję, że w Wielkim Żarciu Tygiel będzie gościć podobnie.

Ostatnio zmienianysobota, 04 sierpień 2018 15:58

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności