Prawdziwy sport w Baborówku
- Napisane przez Piotr Wielicki
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj Email
- Skomentuj jako pierwszy!
To było wielkie święto koni i jeźdźców. Przez trzy dni (18-20 lipca) w Baborówku nieopodal Szamotuł odbywał się już po raz siódmy Festiwal Jeździecki Baborówko, czyli Międzynarodowe Zawody we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Zawody dostarczyły licznie zgromadzonym widzom nie tylko niezapomnianych emocji, ale także powodu do dumy, kiedy to podczas najtrudniejszego konkursu mogli usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego.
Co roku impreza gromadzi najlepszych jeźdźców z Europy. W tym roku pobity został kolejny rekord frekwencyjny – na hipodromie w Baborówku rywalizowało ponad dwieście par z Polski, Niemiec, Szwecji, Belgii, Litwy, Finlandii i Węgier. Najsilniejszą ekipę zagraniczną reprezentowali zawodnicy szwedzcy na czele z niezwykle utalentowaną amazonką Lindą Algotsson. Zawodniczka cztery razy startowała w Igrzyskach Olimpijskich, dwukrotnie zdobyła Puchar Świata oraz złoty medal Mistrzostw Europy.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tak licznej frekwencji oraz bardzo mocnej stawki, które w tym roku pojawiła się w Baborówku – mówi Henryk Święcicki jr, dyrektor zawodów.
Baborówku wystartowała także czołówka polskiego WKKW z aktualnym mistrzem Polski Jerzym Krukowskim, Pawłem Spisakiem i Kamilem Rajnertem. To właśnie Kamil Rajnert zwyciężył w najtrudniejszym konkursie zawodów CCI2 (tzw. dwie długie gwiazdki). Po ujeżdżeniu był czwarty, ale przejazd crossowy dał mu prowadzenie, które utrzymał do końca.
W środowisku jeździeckim o Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego, najtrudniejszej dyscyplinie jeździeckiej, mówi się „prawdziwy sport” lub „korona sportów jeździeckich”. Ta szczególnie efektowna dyscyplina obejmuje wszystkie aspekty sztuki hippicznej. Jest tutaj harmonia pomiędzy jeźdźcem i koniem, kontakt z naturą, wytrzymałość i precyzja, zwinność i technika skoku. WKKW składa się z trzech prób: ujeżdżenia, czyli sprawdzianu posłuszeństwa, precyzji i elegancji, próby crossu - najbardziej efektownej konkurencji, polegającej na pokonywaniu stałych przeszkód w terenie, oraz próby skoków przez przeszkody, będącej testem dokładności, techniki i staranności.
- W crossie zawodnicy mieli do pokonania blisko pięć kilometrów. Na trasie było wiele naturalnych przeszkód i skoki do wody. Ta próba była sprawdzianem, jak para – jeździec i koń – przygotowali się do zawodów – ocenia Henryk Święcicki.
O crossie można powiedzieć, iż to sport niemal ekstremalny. Dlatego organizatorzy konkursu, jako cel nadrzędny, postawili pełne bezpieczeństwo jeźdźców i koni.
Oprócz rywalizacji sportowej organizatorzy przygotowali bogaty program towarzyszący. Publiczność mogła podziwiać liczne pokazy, m.in.: woltyżerki, sztafetę koń-samochód czy psie zaprzęgi. Odwiedzający Baborówko mogli spróbować z jazdy konnej, a także skorzystać z szerokiej oferty stoisk gastronomicznych oraz wystawienniczych z produktami regionalnymi i rękodzielnictwem.
- Każdą imprezę przygotowujemy z wielką starannością – mówi Krystyna Święcicka, współorganizatorka festiwalu. - To przecież nasze rodzinne przedsięwzięcie: w Baborówku pracujemy na co dzień, prowadzimy gospodarstwo rolne oraz ośrodek jeździecki. Zależy nam na tym, by wszyscy byli zadowoleni.
Na festiwal przyjechali nie tylko pasjonaci jeździectwa. W Baborówku pojawiły się całe rodziny. Z myślą o najmłodszych przygotowano wiele atrakcji: zabawy, konkursy, pokazy strażaków. Teren wokół hipodromu zachęcał do spacerów.
- To takie połączenie sportu i rekreacji na świeżym powietrzu w bliskim kontakcie z naturą – podkreśla Krystyna Święcicka.
Organizatorem Festiwalu Jeździeckiego Baborówko jest Stowarzyszenie Jeździeckie Baborówko oraz rodzina Święcickich, która w Baborówku, oprócz gospodarstwa rolnego, prowadzi Ośrodek Jeździecki Pałac Baborówko. W pałacu mieszczą się komfortowe apartamenty, a w zabudowaniach folwarcznych znajdują się noclegi agroturystyczne. Ponadto Pałac Baborówko oferuje naukę jazdy konnej, woltyżerkę, pensjonat dla koni oraz organizację imprez okolicznościowych i integracyjnych.
- Dział: Co słychać?
- Czytany 9715 razy