Gogolewo - wieś moich lat dziecinnych...

Kiedy mijam kościół w Nieparcie, czuję lekkie ukłucie w sercu. Jeszcze niespełna trzy kilometry piękną aleją wzdłuż czerwonych buków, klonów, jaworów i jarzębiny. Wreszcie zatrzymuję się przed bramą. Obok zielona tablica z napisem „Stadnina koni Pępowo.” Spoglądam w głąb kasztanowej alei. W oddali jaśnieją mury gogolewskiego pałacu. Jestem na miejscu.

    Za tą bramą zaczyna się dla mnie inny świat. Świat dzieciństwa i letnich wakacji u babci. Kiedy myślę o Gogolewie, czuję ten jakże charakterystyczny zapach stęchlizny, smak chleba i dżemu z czarnej porzeczki, które tak bardzo lubiliśmy jeść na kolację. Słyszę odgłosy dochodzące z tętniącego wówczas życiem PGR-u. Widzę okazały, acz zniszczony pałac i mały, przycupnięty nieopodal domek mojej babci. Widzę też drewniany mostek, po którym nie ma już śladu, i lodownię - nasze ulubione miejsce zabaw.

***

   Jest sobota, więc brama zamknięta. Może kto inny zmartwiłby się i odszedł niepocieszony, ale nie ja. Znam tu każdą ścieżkę, każdą dróżkę. Szybko znajduję boczne wejście i już po chwili jestem po drugiej stronie muru. Rozglądam się jeszcze, by zapytać kogoś o pozwolenie przebywania na terenie parku, ale nie widzę nikogo. A mi trudno oprzeć się pokusie - po prostu muszę odwiedzić moje ukochane Gogolewo. To miejsce jest częścią mojego życia, częścią mnie. Spaceruję i ze wzruszeniem zaglądam do dawnych kryjówek.

Gogol, czyli gęś
Najpierw trochę historii. Na stronie gogolewo. powiatgostyn.pl zamieszczona jest historia wsi według Andrzeja Hanyża. Dowiadujemy się z niej, że nazwa Gogolewo prawdopodobnie pochodzi od słowa „gogol”, a to oznacza dziką gęś. Jak pisze autor opracowania, dawno temu, na pewnym obszarze nad rzeczką Dąbroczną, gnieździły się dzikie gęsi. Stąd pewnie nazwa wsi.
   Między Gogolewem a niedalekim Niepartem, na prawym brzegu rzeczki Dąbrocznej, znajduje się wśród błotnistych łąk wklęsłe grodzisko. Grodzisko ma kształt owalu. Do dziś zachowały się tam dwa kamienie erratyczne-obrzędowe, które leżą na fundamencie oczyszczonych ogniem kamieni. Wynika z tego, iż gród był jednocześnie miejscem kultu. Na południe od grodziska leżało drugie, o wiele mniejsze. W pobliżu tego drugiego odkryto osadę wczesnośredniowieczną. Oba grodziska świadczą o bardzo wczesnym zaludnieniu Gogolewa.

Z rąk do rąk
Gogolewo jest bardzo stare. Pierwsze wzmianki wsi pojawiają się w 1240 r. W kolejnych stuleciach należała ona do Zenwiczów Gogolewskich, później do Awdańców, a następnie do Niepartskich herbu Ostoja. Jak twierdzi Andrzej Hanyż, w dokumentach Gogolewo występuje po raz pierwszy w roku 1310. Jest już wtedy wsią rycerską. W roku 1686 w Gogolewie istniała  szkoła i szpital. Uwłaszczenie Gogolewa nastąpiło w roku 1839.
   Kiedy właścicielami Gogolewa był ród Niepartskich, po raz pierwszy zanotowano wzmiankę o istnieniu dworu i folwarku. Od XVI wieku folwark często przechodził w ręce kolejnych właścicieli. W źródłach pojawiają się nazwiska: Górski, Rosnowski, Jaskulecki, Iłowiecki, Rokosowski, Bniński, Gostyński, Korytowski, Sokolnicki. Kolejny właściciel - Garczyński, sprzedał w 1782 roku Gogolewo berlińskiemu bankierowi Janowi Kluge. Po kilku latach nabył go Ignacy Kołaczkowski, a później Drawiński. W 1806 roku, w wyniku licytacji, dobra kupił Antoni Garczyński, a rok później jako właściciel pojawia się w źródłach ponownie Ignacy Kołaczkowski. Ten sprzedaje majątek Gogolewo Antoniemu Czarneckiemu z Błociszewa. 
   W 1816 roku dobra przejął jego syna Marceli. W roku 1856 majątek odziedziczył syn Marcelego, Zygmunt Czarnecki, a w 1896 roku Wiktor Czarnecki. Od 1919 roku aż do drugiej wojny światowej właścicielem majątku był Stanisław Czarnecki. Ostatnim właścicielem dóbr, od 1919 do 1945 roku, był Stanisław Czarnecki.

Rezydencja Czarneckich
   Jak podają źródła, pałac wzniesiono prawdopodobnie z okazji ślubu Marcelego Czarneckiego z Florentyną Chłapowską około 1820 roku.  Najprawdopodobniej do jego budowy użyto fragmentów wcześniejszego XVIII-wiecznego dworu. Pod koniec XIX wieku budynek pałacu rozbudowano. Wzniesiono dwa boczne, parterowe skrzydła. W tym okresie powierzchnia dóbr łącznie z folwarkiem Zygmuntowo wynosiła 722,66 ha. Jako ciekawostkę można wymienić istniejącą w majątku w XIX wieku cegielnię. Produkowała ona rocznie pół miliona cegieł. Majątek pod rządami Czarneckich został unowocześniony i zmechanizowany.

Schöngarten, czyli “piękny ogród”
   Wokół pałacu rozciąga się, liczący prawie dziesięć hektarów, park krajobrazowy. Założyła go  Florentyna Czarnecka na miejscu wcześniejszego ogrodu włoskiego. (Gogolewo po niemiecku to Schöngarten, co znaczy “piękny ogród”). Pewne zmiany w układzie parku dokonała później żona Zygmunta Czarneckiego, Maria z Giżyckich. Obecnie jest to najpiękniejszy park krajobrazowy w powiecie. Rosną w nim świerki , topola kanadyjska, magnolie, tulipanowiec i miłorząb.                  
    Ale w Gogolewie na uwagę nie zasługuje tylko pałac i piękny park. Do ciekawych zabytków architektury należą dawny browar, obecnie spichlerz, i szpital, pochodzące z roku 1818. Zachował się także budynek dawnej szkoły. Z Gogolewa do Niepartu prowadzi też piękna aleja, złożona z czerwonych buków, klonów, jaworów i jarzębiny.

Stadnina
Po drugiej wojnie światowej w maju 1945 r. Gogolewo oraz niedalekie Pępowo przekazane zostały Państwowym Zakładom Chowu Koni z przeznaczeniem tworzenia stadnin. W organizacji hodowli zarodowej obie stadniny znalazły się w 1953 r. Utworzono wówczas przedsiębiorstwo pod nazwą Stadnina Koni Pępowo. W roku 1954 nastąpiło połączenie Stadniny Koni Pępowo ze Stadniną Koni Gogolewo.  
   Moi dziadkowie ze strony mamy - Joanna i Gerard Kallasowie - przybyli do Gogolewa w 1946 roku. Powrócili z Niemiec, dokąd w 1940 r. - wraz ze Stadniną Koni w Racocie, w której wówczas pracował mój dziadek - zostali wywiezieni na tzw. roboty w głąb III Rzeszy, do miejscowości Grabau. Tam w 1942 r. urodziła się moja mama, a w 1944 r. ciocia.  Po powrocie dziadkowie początkowo zamieszkali w budynku w podwórzu, później przenieśli się do mieszkania w pałacu. Ostatecznie zamieszkali w małym domku nieopodal pałacu. Dziadek pracował na posadzie księgowego w PGR-ach, a babcia zajmowała się domem.
   W 1958 r. miał miejsce kolejny podział przedsiębiorstwa na dwie stadniny: Pępowo i Gogolewo z jednoczesnym przekazaniem na rzecz PGR Pudliszki gospodarstwa Chwałkowo. Po trzech zaledwie latach powtórnie połączono stadniny Pępowo i Gogolewo w jedną całość. Stan taki istnieje do dnia dzisiejszego. Kilkanaście lat temu pałac w Gogolewie został pięknie odnowiony, podobnie jak oficyna i domek, w którym mieszkała moja babcia. Dzięki temu nie niszczeje, tak jak inne podobne mu dworki i pałace w Wielkopolsce.

***

   Opuszczam Gogolewo. W lusterku wstecznym umyka piękna aleja. Nie wiem, kiedy znów tu przyjadę, Na pewno jednak to miejsce pozostanie w mojej pamięci i w moim sercu na zawsze - tak jak moi dziadkowie.

Zaglądałem, skorzystałem, polecam:
1. www.stadnina.kmm.pl
2. www.polskiedwory.pl
3. www.gogolewo.powiatgostyn.pl

Ostatnio zmienianyśroda, 04 luty 2015 19:55

5 Komentarzy

  • Magdalena

    Magdalena

    Link do komentarza niedziela, 04 sierpień 2019 17:00

    Natknęłam się na ten artykuł zupełnie przypadkowo przy okazji opowiadania córce wspomnień z lat dzieciństwa. Spędziłam wszystkie wakacje w czworakach obok pałacu. Patrząc na zdjęcia łza się w oku kręci. Stara lodownia, brama, aleja kasztanowa. Ech, to były cudowne czasy. Sama wychowałam się na Śląsku, więc co roku z niecierpliwością czekałam na lato. Teraz zostały tylko zdjęcia. Chciałam pokazać córkom zdjęcia klombu sprzed pałacu w czasach jego świetności, gdy parkiem zajmował się p. Gintowt (przepraszam jeśli przekręciłam nazwisko). Może ktoś jest w posiadaniu takich fotek?

    Raportuj
  • Magda

    Magda

    Link do komentarza poniedziałek, 15 kwiecień 2019 01:15

    Moi dziadkowie tez mieszkali w Gogolewie w jednym z czworaków, przy których zbudowano potem bloki, gdzie się przeprowadzili. Kocham to miejsce - szczególnie przed blokami. Droga obsiana owczymi gówienkami, konie, stawy rybne, las, Dąbroczna, park, ogrody. To były każde moje wakacje i święta - moje ukochane, spokojne i bezpieczne miejsce na ziemi. Dziękuję za ten wpis autorze.

    Raportuj
  • Aneta

    Aneta

    Link do komentarza poniedziałek, 08 sierpień 2016 00:36

    Mój dziadek urodzil się w Gogolewie w 1917r , szukam jego przodków do drzewa genealogicznego. Czy ma Pan jakieś informacje , czy tez wie o księgach parafilanych z tego okresu ?

    Raportuj
  • lola

    lola

    Link do komentarza niedziela, 10 maj 2015 14:59

    mieszkam w tej wsi i potwierdzam jest tu ładnie

    Raportuj
  • Rene

    Rene

    Link do komentarza niedziela, 08 luty 2015 19:08

    Wspaniale wspomnienie, cudownie że Ktoś czuje podobnie jak ja i kocha to miejsce :-)

    Raportuj

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności