W dolinie stawów, ziół i kwiatów, czyli Agroturystyka u Zosi

Kurnatowice to wieś leżąca na terenie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego w gminie Kwilcz. Powstała z podziału majątku szlacheckiego, należącego niegdyś do rodziny Kwileckich. Okolice obfitują w piękne polodowcowe krajobrazy. Między ciemnozielonymi, leśnymi kępami rozciągają się pola ziemniaków i szeleszczącej kukurydzy, łany złotych zbóż i żółtych słoneczników. Pięknie tu! Na skraju wsi, tuż przed wiejską maryjną kapliczką, prowadzi droga do gospodarstwa pani Zofii Gałęski.

     Nie ma wątpliwości, w którym miejscu należy zboczyć z szosy. Kierunek do Doliny Stawów wskazują baba i dziad z drewna, wyrzeźbieni przez jednego z gości pani Zofii. Szutrowa droga nie pozwala jechać szybko, ale i nikomu się nie spieszy. Miło jest patrzeć na widok przed sobą. Dom wygląda jakby się skrywał, jakby przycupnął w bujnej zieleni. Tylko dach połyskuje odważnie i zawadiacko wesołą czerwienią. Straż siedliska pełnią stawy, które otaczają front gospodarstwa niczym fosa. Brama otwarta jest jednak na oścież i wita gości serdecznie.
   Dom pani Zofii pochodzi sprzed wojny i należał kiedyś do mieszkających tu niemieckich rolników. Państwo Gałęscy kupili to gospodarstwo w 1998 roku. Zarówno dom, jak i obejście były wówczas w opłakanym stanie. Z góry było wiadomo, że inwestycja będzie kosztować ich dużo pieniędzy i sporo pracy, aby mogli poczuć się tu jak u siebie. Postanowili jednak podjąć to wyzwanie. W podjęciu życiowej decyzji pomógł im olbrzymi kasztanowiec, rosnący na środku dziedzińca. Kiedy go ujrzeli, wiedzieli już na pewno, że tu będzie ich dom.
   Państwo Gałęscy włożyli ogrom pracy i serca, aby zmienić to miejsce. Dom poddano kompletnej przebudowie. Budynki gospodarcze zmieniły się nie do poznania. Zajęli się rolnictwem i chodowali konie. Swoją działalność gospodarze poszerzyli później o agroturystykę. Zarybili stawy, w których można powędkować. Powstało nawet lądowisko dla ultralekkich samolotów i motolotni, bo pan Gałęski był wielkim miłośnikiem latania. Po jego śmierci, w prowadzeniu ośmiohektarowego gospodarstwa, pomagają pani Zofii jej dwaj synowie.
   Gospodarstwo agroturystyczne „Dolina Stawów Agro u Zosi” to miejsce dla tych, którzy szukają spokoju, ciszy i chcą poodychać świeżym, wiejskim powietrzem. Okolica zachęca do spacerów, wycieczek rowerowych, wędkowania czy grzybobrania. Dla gości przeznaczono trzy pokoje dwuosobowe w budynku mieszkalnym, jeden pokój z aneksem kuchennym w budynku gospodarczym oraz niewielki drewniany domek. W miejscu dawnej stajni urządzono salę kominkową, która służy gościom jako świetlica. Organizowane są w niej imprezy rodzinne, warsztaty czy szkolenia. Biesiadowaniu służy również piękna, czereśniowa altana. Letnią nocą, pod gwiaździstym niebem i w otoczeniu szumiących kukurydzianych pól miło jest posiedzieć przy ognisku.
   Oferta gospodarstwa obejmuje również całodzienne wyżywienie z produktów gospodarstwa i pozyskiwanych od okolicznych sąsiadów. Specjalnością pani domu są pierogi z mięsem i zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów. Kiedy pani Zosia z uśmiechem i gracją podaje gościom te niebiańsko pachnące specjały w pięknej jadalni, aż trudno uwierzyć, że była kiedyś nauczycielką - i to matematyki ! Jajka dostarczają kury pani Zosi. Z owoców i warzyw z własnego ogrodu gospodyni przygotowuje sałatki, konfitury, dżemy i nalewki. Gościom szczególnie smakuje konfitura z aktinidii, korbola i z zielonych pomidorów oraz rozgrzewająca nalewka z pigwowca i cytryńca chińskiego. Pani Zofia piecze też chleb na zakwasie oraz różne słodkości, którymi częstuje gości.

- Konfitury przyrządzamy według własnych i babcinych receptur. Przygotowujemy również wyroby mięsne w słoikach i wędzone we własnej wędzarni. W tym przypadku specjalistą jest mój syn. Zwracamy wielką uwagę na aspekt zdrowotny serwowanych przez nas posiłków. Dlatego też, między innymi, założyłam ogród ziołowy, w którym uprawiamy: tymianek, lawendę, oregano, lubczyk, szałwię rozmaryn, bazylię majeranek, rutę, macierzankę i inne. W kuchni wykorzystujemy również zioła dziko rosnące w najbliższej okolicy - mówi pani Zofia, która uwielbia gotować i chętnie eksperymentuje w kuchni.

  W gospodarstwie agroturystycznym pani Zofii można prawdziwie odpocząć. Piękna okolica zachęca do spacerów i wycieczek wśród słonecznikowych i kukurydzianych pól. Można wybrać się na grzyby. W pobliskich lasach jest wiele kurek.Wedkarze mogą na miejscu zająć się łowieniem ryb. Ale tak naprawdę wyjątkowy i sielski klimat tego miejsca stworzyła przede wszystkim sama pani Zofia. W pensjonacie jest wiele oryginalnych dekoracji. Podwórko i dom toną w kwiatach. Rosną tu gigantyczne słoneczniki, pysznią się olbrzymie hortensje. Petunie i fuksje oblewa różowy rumieniec, a zwiewny kosmos delikatnie kołysze się na wietrze. Zadaniem budlei jest przyciąganie motyli. Ogród Zosi niemal żywcem wzięty z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. 
   Goszcząc w Kurnatowicach, warto zwiedzić wiele ciekawych miejsc w okolicy, np.: Zamek i Muzeum Opalińskich oraz piękny kościół pobernardyński w Sierakowie, Centrum Edukacji Przyrodniczej w Chalinie, Centrum Edukacji Turystycznej w Mniszkach, bajeczną Olandię w Prusimiu czy piękne i klimatyczne miasto Międzychód. 
   W sąsiedztwie pani Zosi jest wielu gospodarzy, u których można zaopatrzeć się w pachnące słońcem pomidory i ziemniaki prosto z pola, a w okolicznych lasach można nazbierać kurek. Nierzadko więc agroturyści wracają z Kurnatowic nie tylko wypoczęcii pełni wrażeń, ale także z pełnymi koszami zapasów.


                                                                                                                                                                                                                               

"Agro u Zosi - Dolina Stawów"  
Kurnatowice 56

64-420 Kwilcz

Ostatnio zmienianyśroda, 30 maj 2018 17:24

Iza DZ wykształcenia bibliotekarz, ale lubi odnajdywać ślady przeszłości nie tylko na kartkach książek. Zafascynowana wielkopolską prowincją najchętniej spędza wolny czas na wsi lub w małych miasteczkach - regionalistka z romantyczną duszą. Zwiedza Wielkopolskę, szukając ciekawych miejsc i niezwykłych historii, którymi dzieli się na zainicjowanym przez siebie portalu wielkopolska-country.pl.

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności