Kto wymyślił choinki?

Wiele zwyczajów przychodzi do nas z innych krajów, chociażby jesienne Halloween. Przez jednych Polaków są przyjmowane bardzo entuzjastycznie, u innych budzą duży sprzeciw. Obawiamy się, by w dobie globalizacji, nie zatracić naszej narodowej tożsamości. Kultywujemy więc nasze tradycje i chronimy jak świętość. Uważamy, że nasza polska Wigilia jest wyjątkowa i najpiękniejsza. Ale czy wszystko, co z nią związane, na pewno narodziło się w Polsce?

   Trudno uwierzyć, ale był taki czas w Polsce, w którym Święta Bożego Narodzenia odbywały się bez choinki. Zwyczaj przynoszenia do domu i ubierania choinki, czyli drzewka świerku lub jodły, pochodzi z XVI wieku. Pierwsi stroili choinki niemieccy protestanci, których zachęcał do tego gorąco sam Marcin Luter, znany przecież dobrze z wprowadzania nowości i reformowania świata. A ponieważ świąteczne drzewka podobały się ludziom, zwyczaj ten stopniowo rozprzestrzeniał się w całej Europie. Do Polski dotarł na przełomie XVIII i XIX wieku wraz z osadnikami z Niemiec. 
   W Wielkopolsce początkowo przyozdabiano choinki tylko w miastach. Choć był to okres niewoli, a choinkowy zwyczaj mógł się kojarzyć z pruskim zaborcą, jednak przypadł do gustu szlachcie i mieszczanom. Ludność wiejska bez entuzjazmu podchodziła do tej nowinki. Pierwsze choinki na wielkopolskiej wsi pojawiły się około 1914 roku. Dopiero w okresie dwudziestolecia międzywojennego, w czasie Świąt Bozego Narodzenia, choinki można było już spotkać w niemal wszystkich domostwach. Wpłynęła na to z pewnością aprobata Kościoła, który porównywał świąteczne drzewko do drzewa rajskiego, będącego poznaniem dobra i zła. Księża widzieli więc w choince symbol religii katolickiej.
    Świąteczne świerki i jodły ozdabiano orzechami, jabłuszkami i własnoręcznie wykonanymi ozdobami z papieru i słomy oraz zapalano na niej woskowe świeczki. Dziś mamy do wyboru całą gamę kolorystyczną elektrycznych światełek choinkowych oraz przeróżnych szklanych, ceramicznych, drewnianych i plastikowych ozdób. Ich produkcja to już przemysł na dużą skalę, bo przecież choinka jest dziś jednym z najważniejszych atrybutów Świąt Bożego Narodzenia. Nie sposób wyobrazić sobie święta bez choinki.

"(...) Bo cóż to, proszę was, za życie
na święta bez choinki, czyste kpinki."
                                      (K.I. Gałczyński)

Zaglądałam, skorzystałam, polecam:
Andrzej Brencz: Wielkopolski rok obrzędowy, Poznań 2006.

Ostatnio zmienianywtorek, 03 grudzień 2019 18:19

Iza DZ wykształcenia bibliotekarz, ale lubi odnajdywać ślady przeszłości nie tylko na kartkach książek. Zafascynowana wielkopolską prowincją najchętniej spędza wolny czas na wsi lub w małych miasteczkach - regionalistka z romantyczną duszą. Zwiedza Wielkopolskę, szukając ciekawych miejsc i niezwykłych historii, którymi dzieli się na zainicjowanym przez siebie portalu wielkopolska-country.pl.

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności